Pokazywanie postów oznaczonych etykietą AFFECT. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą AFFECT. Pokaż wszystkie posty
Świąteczny FUNDAY BOX - edycja Grudzień 2018

Świąteczny FUNDAY BOX - edycja Grudzień 2018

Nie mogę uwierzyć, że zaraz będą Święta. Ten rok zleciał tak szybko! No dobrze, nostalgia na bok - koniec użalania się. Na to przyjdzie jeszcze pora bliżej Sylwestra. Skupmy się na temacie tego posta, czyli pokazaniu zawartości Świątecznej edycji Very Merry od Funday Box. To już trzecie pudełko, które przyszło do mnie w Grudniu. Poprzednie to pudełko Mikołajkowe i American Beauty we współpracy z marką Benefit. Podlinkowałam je, jeżeli chcielibyście je zobaczyć. Zobaczmy co skrywa się w środku pod tą słodką naklejką.








Cała zawartość boxu pięknie opisana jest w estetycznym katalogu. Nie wiem czy wiecie, ale wszystkie grafiki i naklejki są rysowane ręcznie. Można je również znaleźć w gifach na Instagramie. Wystarczy na Instastory wejść w GIF u w polu "Szukaj w GIPHY" wpisać np. "fundaybox". Sama bardzo lubię nimi ozdabiać swoje relacje. Dodatkowo w tej edycji w pudełku znalazły się również życzenia Świąteczne.






Zawartość prezentuje się następująco:
  1. Portfelik Yeah Bunny
  2. Naklejki Yeah Bunny
  3. Bileciki do podpisania prezentów Yeah Bunny
  4. Żel do kąpieli Delia
  5. Peeling enzymatyczny Tołpa
  6. Czarne mydło arganowe Maroko Sklep
  7. Cień do powiek AFFECT
  8. Naklejki wodne na paznokcie MylaQ
  9. Pyłek na paznokcie MylaQ
  10. Bransoletka Lolita Accessories
  11. Pieczywo orkiszowe w czekoladzie Sonko
  12. Day Up - nowy smak
  13. Czekoladka 




Naklejki bardzo lubię i powiem Wam szczerze, że czym są drobniejsze tym bardziej mi się podobają. Mam jednak wrażenie, że powtarzam to za każdym razem, także już się nie będę na ten temat rozwodzić.



Z kosmetycznych produktów to peeling enzymatyczny z Tołpy jest chyba ich aktualnym hitem. Sama właśnie testuję wcześniej otrzymany egzemplarz. Zimowe dni to idealny czas na działanie z enzymami i kwasami. Serię z Deli - Dairy Fun widziałam już wcześniej, chyba w SuperPharm i zaciekawiła mnie. Super, że będę mogła ją przetestować. Produkty Maroko Sklepu znam i bardzo lubię. Ozdoby od MylaQ chętnie użyję. Trzeba w końcu stworzyć jakąś świąteczną stylizację na paznokciach. Marka AFFECT natomiast ma rewelacyjne cienie do powiek. W pudełku znalazłam piękną błyskotkę w odcieniu brązowo-złotym. Idealnie wręcz na sezon sylwestrowo-karnawałowy. 

Nowości ostatnich miesięcy - FUNDAY BOX, przesyłki, zakupy

Nowości ostatnich miesięcy - FUNDAY BOX, przesyłki, zakupy

Ostatnio trochę produktów do mnie trafiło i pora w końcu je przestawić. Muszę wziąć przejrzeć swoje kosmetyczne zapasy i zrobić w nich w końcu porządki.  Wpisuję to na swoją listę do zrobienia. Sierpniową edycję pudełka FUNDAY BOX pokazywałam tylko na Instagramie. Nie udało mi się robić o nim osobnego postu i w końcu stwierdziłam, że przedstawię go Wam w tym wpisie. Mamy już jesień, a pudełko jest słoneczne, letnie i chyba jeszcze lepiej się go ogląda. Przypomina ciepłe lato :) Była to dokładnie edycja brzoskwiniowa - Typical Tropical. 

Jeżeli chodzi o zawartość to w środku znalazłam:
  • Notatnik Yeah Bunny
  • Naklejki Yeah Bunny
  • Rozświetlacz Miyo
  • Puder mineralny AFFECT
  • Lakier hybrydowy mylaQ
  • polerka do paznokci mylaQ
  • Antyperspirant 72h BasicLab
  • Peeling kawowy Body Boom
  • choker i kolczyki Lolita Accessories
  • wafel proteinowy BodyPak
  • Herbata BigActive
  • DayUp Black
  • ChaiMate Wildgrass







Bardzo podoba mi się brzoskwiniowy design. Rozświetlacz i puder są moimi faworytami jeżeli chodzi o kosmetyki. Brzoskwiniowy odcień lakieru jest piękny, a spożywcze dodatki zostały już dawno pochłonięte. Jestem pozytywnie zaskoczona oprawą graficzną herbaty - brawa dla Herbapola za dołożenie większej uwagi do opakowań.


Wrześniowa edycja została pokazana w poprzednim poście. Dla ułatwienia zostawiam link → FUNDAY BOX EDYCJA WRZEŚNIOWA - MIĘTOWY BUSY DAY


Ostatnio zrobiłam spore zapasy produktów Yope. Można było je dostać w bardzo dobrych cenach w SuperPharm jak i w Lidlu. Chociaż w tym drugim pokazują się okazjonalnie i bardzo szybko znikają. Skusiłam się również na bardzo przyjemny - słodki, ale zarazem rześki zapach Vanilla Lime z Yankee Candle. 


9 września obchodzony jest (sama dowiedziałam się dopiero ostatnio) Dzień Urody. Z tej okazji Drogeria Pigment wysłała do mnie paczkę niespodziankę.


W paczce znalazła się materiałowa torba z logiem Pigmentu (jeszcze starym), która bardzo spodobała się mojej mamie. Jest teraz jej ulubioną torbą zakupową.


Nie obyło się również bez zakupów w Drogerii Pigment, skorzystałam z kodu -20%. Zawieruszył mi się gdzieś lipowy płyn micelarny z Sylveco i krem arganowy pod oczy z Nacomi. Kupiłam je by uzupełnić zapasy. Z Equilibra wzięłam jeszcze aloesowy szampon przeciw wypadaniu włosów.


Z marki Bartos zepsuł mi się krem, który dostałam do testów podczas Konferencji Meet Beauty. Po napisaniu maila z załączonym zdjęciem, opisem sytuacji oraz numerem partii dostałam nowy krem Ruby Vine i dodatkowo płyn micelarny do przetestowania.


A na koniec zakupy z Targów Kosmetyków Naturalnych - Ekotyki. Poniżej tylko mydełka z Republika Mydła. Więcej znajdziecie we wpisie → JESIENNE TARGI KOSMETYKÓW NATURALNYCH EKOTYKI - KATOWICE 29 WRZEŚNIA 2018. JAKIE MARKI BIORĄ UDZIAŁ I MOJE ZAKUPY Z KRAKOWSKIEJ EDYCJI.


Znacie któryś z pokazanych produktów? :)

NOWOŚCI KOSMETYCZNE CZYLI ZAKUPY, PREZENTY I NAGRODY

NOWOŚCI KOSMETYCZNE CZYLI ZAKUPY, PREZENTY I NAGRODY

Cześć! Nazbierało się przez te dwa miesiące trochę nowości. Kusiły promocje, rabaty, wyprzedaże, okazje. Jak wyszło w praktyce? Zobaczcie sami :)


Od dłuższego czasu ciekawiły mnie jak zachowują się pomady do brwi. Nie chciałam od razu inwestować w wysoko półkowy produkt, a słuchy mnie doszły, że pomada z Wibo jest całkiem przyjemnym produktem. Włożyłam ją do koszyka podczas Rossmannowych promocji, żeby skorzystać z rabatu dołożyłam pomadkę dla mamy i tusz z L'oreal.


W kwietniu przywiozłam sporo nowoście z Konferencji Meet Beauty, więcej o nich znajdziecie we wpisie → IV EDYCJA KONFERENCJI MEET BEAUTY - RELACJA, SPONSORZY, WRAŻENIA


W nowościach kosmetycznych muszę umieścić również kwietniowy FUNDAY BOX


Mąż z delegacji przywiózł mi prezent. Wstąpił po drodze do londyńskiego salonu Too Faced - to miejsce to kosmetyczny raj! Wpisuję to miejsce jako obowiązkowy punkt do zobaczenia na mapie Londynu ;) Pani ekspedientka była podobno bardzo miła i kontaktowa, dołączyła do zakupionej palety Natural Matte, aż 4 miniaturki. Przyznajcie, że ten błyszczyk jest przeuroczy! Co prawda nie jestem fanką tego wykończenia na ustach, ale to opakowanie całkowicie mnie kupiło :D


Nie byłam obecna na targach LNE w Krakowie, ponieważ w tym samym czasie odbywała się Konferencja Meet Beauty w Warszawie. Targi odwiedzam od jakiś 3 lat regularnie. Na miejscu mam swoje stałe punkty, w tym stoisko Norel, gdzie można kupić ich produkty w bardzo atrakcyjnych cenach. Miałam to szczęście, że mogłam poprosić o zakup wcześniej upatrzonych produktów (Ciociu, Sandra, jeżeli to czytacie - jeszcze raz dziękuje). Serię Face Rejuve znam z próbek i bardzo się z nią polubiłam. Krem w dużej pojemności i serum liftingujące goszczą teraz w mojej porannej pielęgnacji. 


W maju Drogeria Pigment w Krakowie obchodziła swoje 5 urodziny. Z tej okazji można było skorzystać z wielu promocji on-line i stacjonarnie. Podjechałam do punktu na Karmelickiej, miałam jeszcze do wykorzystania kartę rabatową -20%. Miałam listę produktów, ale ostatecznie skusiłam się jeszcze na cień foliowy Affect. Do zakupów dostałam gratis rzęsy z Eylure oraz czekoladę :)


Bardzo miło zaskoczyła mnie informacja o wygranej w konkursie Annabelle Minerals, którą notabene przekazała mi Aneta - dziękuje Ci bardzo. Aneta również została wyróżniona w tym konkursie ;) Marka pozwoliła nam wybrać sobie nagrodę w postaci produktów z ich asortymentu do kwoty 300 zł. Świetna spara!  Markę znam już od jakiego czasu i nawet nie dawno zdenkowałam ich podkład mineralny. Postawiłam na różnorodność - chciałam przetestować różne wykończenia podkładów, korektor. Wybrałam także polecane podczas pokazu marki na Meet Beauty, ciemniejszy matowy podkład Golden Dark jako bronzer oraz  róż w odcieniu Sunrise. W zamkniętym pudełeczku kryją się pędzle do podkładu i różu.


Na zdjęciu powyżej widzicie kosmetyki z Nowej Zelandii. Niesamowite ile kilometrów musiały do mnie przelecieć, a to wszystko za sprawą moich znajomych, którzy byli tam na wakacjach - dziękuje Wam bardzo :* 


Paletkę Zoeva Caramel Melange dostałam jako niespodziankę od Interendo. Patrycja zapytała mnie czy nie miałabym miejsca w bagażu, żeby przywieźć jej kilka rzeczy z Japonii. Udało się wszystko zorganizować i paczka do Patrycji poszła. Dzień czy dwa później przychodzi do mnie kurier z przesyłką, a w środku ta paletka w podziękowaniu:) 

Nie zamieściłam tutaj rzeczy, które kupiłam podczas wyjazdu w Tokio. Pomyślałam, że zrobię o tym osobny post. 
Kosmetyczne nowości września 2017

Kosmetyczne nowości września 2017

Jesteśmy już za połową października, a ja mam totalne tyły we wpisach. Muszę  to nadrobić, ale ostatnio mam wrażenie, że doba się skurczyła. Czy to związane z szybszym zachodem słońca? Może, ale nic z tym przecież nie da się zrobić. Najgorszy moment to jednak będzie zmiana czasu z letniego na zimowy - co z tego, że będę tego dnia spać godzinę dłużej, jeżeli ciemno będzie robić się już koło 16 :( No już, nie zrzędę więcej. Czas przejść do szybkiego przeglądu nowości.


Na pierwszy ogień idzie zamówienie z Minti Shop. Jest to prezent od męża z okazji pierwszej rocznicy ślubu :) Teoretycznie miałabym to odpakować w październiku, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby od razu nie podotykać wszytskiego :) Pędzle od razu poszły w ruch. Zestaw gąbeczek Blend it to wersja różowa i mini szara. 



Moją pierwszą mgiełkę z Bath&Body Works wspominam bardzo dobrze. Chciałam kupić ten sam zapach, ale niestety nie był dostępny, więc sięgnęłam po nowość.


Udało mi się wygrać konkurs u Interendo, gdzie nagrodą była paletka Naturally Matt od AFFECT. Patrycja prócz paletki wysłała mi całe pudełko wypełnione kosmetykami. Swatche i makijaż wykonany tą paletką możecie zobaczyć w poście → PALETKA CIENI DO OCZU AFFECT NATURALLY MATT - SWATCHE I PRZYKŁADOWY MAKIJAŻ


We wrześniu poznałam też norweską markę Makeup Mekka. Jest to marka produkująca kosmetyki do makijażu cruelty free. Oprócz zakupionego zestawu dostałam jeszcze pakiet matowych pomadek, których jeszcze nie zdążyłam obfotografować. Jeżeli to czytasz to jeszcze raz dziękuje Ci Anno za prezent :*


Dostałam przesyłkę od marki Claresa, gdzie znajdowały się m.in. dwa kolory z nową formułą. 


Ostatnimi nowościami to zakupy podczas targów Ekotyki w Krakowie. Poniżej znajduje się tylko zakup na stoisku Sylveco, resztę opisywałam już w → RELACJI Z TARGÓW KOSMETYKÓW NATURALNYCH EKOTYKI W KRAKOWIE I CO Z NICH PRZYWIOZŁAM.


Paletka cieni do oczu AFFECT Naturally Matt - swatche i przykładowy makijaż

Paletka cieni do oczu AFFECT Naturally Matt - swatche i przykładowy makijaż

W zeszłym miesiącu miałam niesamowitą niespodziankę. Za sprawą Patrycji z bloga www.interendo.pl trafiła do mnie paletka AFFECT Naturally Matt. Od jakiegoś czasu uwielbiam wykonywać makijaż oka przy pomocy matowych cieni. Mam wrażenie, że matowymi cieniami można uzyskać bardzo ciekawy efekt na powiece. Ładnie widać przejścia kolorów podczas ich blendowania. Gdy tylko paleta trafiła w moje ręce od razu poszła w ruch.


Może na początku po krótce trochę o marce Affect - jest polski producent profesjonalnych kosmetyków i akcesoriów do wizażu. Bardzo często znajduje się w kufrach wizażystów. Marka połączyła wysokiej jakości produkty z bardzo przystępnymi cenami. Paleta cieni Naturally Matt powstała przy współpracy z wizażystka Karolina Matraszek


Paleta zawiera 10 prasowanych, matowych cieni. Cienie nie mają swoich nazw, jak to przeważnie bywa z paletkami, a za to przyporządkowany jest im poszczególny numer. Paletka wykonana jest w wysokiej jakości kartony, nie zawiera lusterka, przez co jest bardzo lekka. Zamykana jest na magnes. Dostępna jest w sklepach internetowych, możecie szukać w tych → LISTA SKLEPÓW INTERETOWYCH
Jej cena to około 98zł


Cienie są bardzo aksamitne, mocno napigmentowane. Bardzo dobrze się ze sobą łączą i blendują. Kolorystyka dobrana jest tak, aby paletą można było poszaleć przy mocnych makijażach, jak i wykonać lekki makijaż dzienny.


Poniżej swatche cieni na dłoni. Dodam tylko, że nie używałam bazy jako podkładu. Cień nabrałam palcem i od razu przyłożyłam do dłoni i więcej nie dokładałam. Jak widać pigemntacja jest bardzo dobra.




Do tego makijażu starałam się wykorzystać jak najwiecej kolorów z paletki. Na całą powiekę nałożyłam bazę z Too Faced. Łuk brwiowy zmatowiłam mixem M0101, M0106. Następnie nad załamaniem powieki poleciał M0103, potem M0108 w załamanie M0104. Dodałam trochę M0110. W wewnętrznym kąciku oko dodałam M0101, rozcierając go do środka powieki.



Cienie utrzymały się na powiece cały dzień. Ich trwałość mogę spokojnie porównać do cieni z TheBalm czy Zoevy.


Osobiście jestem oczarowana jakością cieni. Bardzo podoba mi się dobranie kolorów. Bardzo dobrze łączą się z innymi cieniami tj. TheBalm czy Zoeva. Bardzo chętnie poznam inne produkty marki Affect.
Copyright © 2014 Not Too Serious Blog , Blogger
Icons made by Freepik from www.flaticon.com is licensed by CC 3.0 BY