Lista zakupowa a bardziej wish list :)
Postanowiłam dzisiaj przygotować luźniejszy post. Od dłuższego czasu chodzi za mną zrobienie listy rzeczy, które chciałabym wypróbować. Listy są dobre :) za każdym razem kiedy idę do sklepu mam ze sobą taką. Pozwala mi to kupić tylko te rzeczy, które zaplanowałam. Na lodówce w kuchni wisi lista rzeczy, które się kończą w domu. Gdy wychodzę do sklepu zabieram ją ze sobą, żeby nie przyjść z zakupów z rzeczami, które przypadkowo wpadły do koszyka ;) Oczywiście nie jestem ideałem w trzymaniu się list - zdarza się, że widzę napis promocja i wtedy tak jakoś odruchowo sięgam po ten produkt :)
Jeżeli już udowodniła, że robienie list jest przydatne, chciałam przedstawić Wam listę produktów, które od jakiegoś czasu za mną chodzą :) Przy najbliższej okazji - np. promocji lub jeżeli skończy mi się dana rzecz, chętnie się w nie zaopatrzę. Wiele z tych produktów widziałam, polecałyście w swoich wpisach. Zebrały sporo pozytywnych recenzji, lub wręcz zachwytów. Niektóre zostały nazwane kultowymi, rewelacyjnymi. Jestem ciekawa jak się sprawdzą u mnie.
Pielęgnacja
- Kallos, maska Bananowa. Jestem bardzo ciekawa zapachu i tego jak sprawdzi się na moich włosach. Cena bardzo przystępna, mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się ją kupić :)
- Sylveco, krem brzozowa-rokitnikowy. Miałam próbkę tego kremu, zapach i konsystencja bardzo specyficzna. Stosowałam na noc i cera po nim była bardzo ładna.
- Sylveco, pomadka z peelingiem. Podobnie jak z Kallosem, tyle dobrego się naczytałam, że chętnie wypróbuję. Nie miałam jeszcze peelingu do ust, a ten w sztyfcie wydaje się być poręczny.
- Tołpa Green naczynka. Kremy z Tołpy lubię i tą wersję już miałam, ale chętnie do niej wrócę.
- Kula do kąpieli z LUSH. Bardzo chciałabym wypróbować sławetne produkty lushowe. Będę we wrześniu w Londynie i mam nadzieję, że uda mi się zobaczyć co salon Lush ma w ofercie :)
- Soap&Glory - jeszcze nie wiem co dokładnie chcę wypróbować z tej marki, jest dostępna w UK, więc podobnie jak z Lush, chętnie się zapoznam. Głównym atutem marki jest piękny zapach. zastanawiam się nad masłem lub peelingiem.
- Organique, maska do włosów Anti-Age. Zachwalana, ma cudny zapach - bo już robiłam do niej podejście ;)
- Organique, krem pod oczy Eternal Gold. Szukam dobrego kremu pod oczy od dłuższego czasu, w nim pokładam nadzieję :)
Kolorówka
- Golden Rose, puder do brwi. Jestem bardzo ciekawa tego produktu, szczególnie, że zbiera same pozytywne opinie.
- Benefit, Gimme brow. Cena jest zaporowa, ale co jestem w Sephorze to zachwycam się nim. Na brwiach wygląda rewelacyjnie.
- TheBalm, Mary Lou. Dla mnie produkt kultowy, do tego szata graficzna marki jest cudna.
- The Balm, Bahama Mama. Podobnie jak Mary produkt kultowy. Mój bronzer dobija dna, więc to chyba ona trafi na jego miejsce :)
- Estee Lauder, Double Wear. Nie używam podkładu tylko krem BB, szczególnie latem. Zimą jednak przydaje się lepsze krycie - o tym podkładzie czytałam bardzo dobre opinie. Chyba warto zainwestować w niego.
Akcesoria
- Opaska do włosów. Nie wiecie gdzie mogę taką dostać? Pytałam w salonie Organique, ale pani powiedziała, że nie mają
- Miseczki plastikowe do przyrządzania maseczek. Zdecydowanie potrzebuję!
- Invisibobble - kupiłam jedną gumkę na próbkę i faktycznie nie ciągła włosów. Problem w tym, że już ją zgubiłam.
- Pędzle Zoeva. Wyglądają bardzo elegancko, wykonane są precyzyjnie i zbierają grono fanek.
- Woski Goose Creek to dla mnie nowość, miałam okazję palić wosk o zapachu Dancing Dandelions - pisałam o nim tu KLIK. Zapach bardzo przypadł mi do gustu.
- Świeca Yankee Candle. Dzięki xkeylimex jestem posiadaczką małej świecy z YC. Poznałam też kilka ciekawych wosków w tym Soft Blanket. Świece co piękną ozdobą i mimo tego, że cena jest zaporowa chętnie zaopatrzyłabym się w dużo świecę o delikatnym zapachu np. takim jak Soft Blanket.
Jestem ciekawa czy macie podobne zachciewajki jak ja? :)
A może macie dla mnie jakieś zamienniki danych produktów?
Też poluję na tą bananową maseczkę :) a tą plastikową miseczkę mam, niebieską i jest świetna :)
OdpowiedzUsuńEstee Lauder polecam :)
OdpowiedzUsuńSzybkiej realizacji życzę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMam tą maskę Kallos, pięknie pachnie bananami :)
OdpowiedzUsuńUuuuu miseczka do maseczek i opaska na włosy - rozbudziłaś mój apetyt ;p
OdpowiedzUsuńTaką opaskę na włosy widziałam niedawno w Rossmanie :)
OdpowiedzUsuńO muszę poszukać!
UsuńMiałam bananową maskę z Kallosa i jest całkiem dobra :)
OdpowiedzUsuńMam wosk Soft Blanket i zapach jest bardzo ładny. :) Kilka z produktów z Twojej listy sama chętnie bym przygarnęła. :)
OdpowiedzUsuńNa Kallosa bananowego też się od jakiegoś czasu czaję :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie nie mam żadnych konkretnych zachcianek, no może zestaw pędzli bym chciała :D Polecam maskę bananową i pomadkę Sylveco. Z woskami GC się nie polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńZ GC poznałam tylko ten jeden zapach, więc nie wiem jak reszta się sprawuje.
UsuńTeż chciałabym spróbować bananową maskę :) Albo tą granatową, nie wiem sama, tyle tego nawypuszczali:D
OdpowiedzUsuńTeż mam ochotę na bananowego Kallosa.
OdpowiedzUsuńpomadka z peelingiem z sylveco kusi i mnie :D
OdpowiedzUsuńMaskę do włosów też chcę kupić :) z sylveco mam pomadkę cynamonową i jest bardzo fajna :) A przy maseczkach - mam ten zestaw z miseczką i tą opaskę z frotki, sprawdzają się rewelacyjnie :) Fajna lista :)
OdpowiedzUsuńMaska też za mną chodzi od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńTrochę tego jest :P Moja wishlista jest przeogromna, ale wszystkiego na pewno nie uda mi się zrealizować, bo wyjeżdzam na wakacje w tym roku :)
OdpowiedzUsuńMaskę bananową mam - czeka w zapasach (nie rozumiem za bardzo, że cena nie jest przystępna :D), mam tez pomadkę Sylveco - fajna.
OdpowiedzUsuńMary Lou - genialny rozświetlacz!! *.*
U mnie te gumki niezbyt się spisują
Czeski błąd się wkradł - już poprawiłam ;) Dzięki za czujność :*
UsuńZoevę polecam po stokroć, warte każdej ceny:)
OdpowiedzUsuńRozświetlacz The Balm od dawna mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńKochana połowę Twoich wishów i ja chcę! Zwłaszcza taką miseczkę z pędzelkiem do maseczek :)
OdpowiedzUsuńJak znajdę odpowiednią to dam znać gdzie szukać :)
Usuńpędzelki Zoeva i mnie spędzają sen z powiek
OdpowiedzUsuńżyczę Ci zrealizowania każdego punktu z listy.
Usuńpozdrawiam
Dziękuję :*
UsuńSzybkiej realizacji życzę. :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasje-marzenia-plany-zycie.blogspot.com/
Moja droga dość spora ta Twoja lista :). Posiadam tą miseczkę i gumki Invisibobble i jak najbardziej polecam.
OdpowiedzUsuń:*
Najbardziej mnie kusi ta maska od Kallos, latte uwielbiam wiec pewnie i ta by mi przypadła do gustu. :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam soap&glory:)
OdpowiedzUsuńSame dobroci:) maske bananowa jak najbardziej polecam:)
OdpowiedzUsuńKallos bananowy też bardzo bym chciała :)
OdpowiedzUsuńojej zazdrosze tej przyszłej wizyty w LUSHU:)
OdpowiedzUsuńZobaczymy czy wyjdzie :)
Usuńpolecam ten opuder do brwi z Golden Rose, jest swietny :)
OdpowiedzUsuńo, takie miseczki do maseczek też by mi się przydały:)
OdpowiedzUsuńWidzę że wszyscy kupują lub planują kupić te maski Kallos.
OdpowiedzUsuńSylveco to zawsze dobry wybór.
Gumki Invisibobble już mam i jest zachwyt.
Pomadka z peelingiem to mój hiciorex :)
OdpowiedzUsuńInvisibooble też chciałabym sobie wreszcie kupić :D Tylko martwię się, że zaraz je pogubię a troszkę szkoda by było po 20gr nie kosztują :P
OdpowiedzUsuńhttp://loveecosmetics.blogspot.com/
Ja już jedną zgubiłam :P
UsuńCo do cudeniek od thebalm radzę wstrzymać się z zakupami. Thebalm zapowiedziało nowe produkty, które mają ukazać się na zimę 2015, między innymi paletka trio mamusiek - bahama mama, sexy mama i hot mama oraz siostrzyczek manizer - cindy, lou i betty :D Trzy w jednym i przynajmniej jest gwarancja że się je zużyje :P
OdpowiedzUsuńBananowy kallos to mój pierwszy, ale dla moich włosów jest świetny. Peeling z sylveco mam, ale czeka w kolejce na użycie. Zapachowa chciej lista u mnie miałaby pewnie dużo więcej pozycji. Jeśli chodzi o gumki Invisibobble to też miałam jedną i chcę więcej :)
OdpowiedzUsuńZ Soap&Glorypolecam peeling Flake Ayaw - jest genialny :)
OdpowiedzUsuńliterówki :D
UsuńMiało być Flake Away oczywiście :)
No więc :P Bananowa pachnie bananem :) jestem w trakcie używania, gumki do włosów popieram udało mi się kupić trójpak na szczęście jeszcze nie zgubiłyśmy ich z Młodą, Jak dostaniesz miseczki daj znać też po nie popędzę :D , The Balm brązer chetnie wypróbuję po moim NYXie no i Zoeva hmmmm tak tak można się rozmarzyć :)
OdpowiedzUsuń