Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rozświetacz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rozświetacz. Pokaż wszystkie posty
Ecoloré - mineralny bronzer i mineralny rozświetlacz!

Ecoloré - mineralny bronzer i mineralny rozświetlacz!

Markę Ecoloré poznałam na targach kosmetyków naturalnych Ekotyki, które cyklicznie odbywają się w Krakowie. Swoją drogą już w następny weekend odbędzie się kolejna edycja. Mogę już zdradzić, że przygotowuję post z opisem wystawców i moimi propozycjami, który niedługo opublikuje! Wracając do Ecoloré - to polski producent kosmetyków mineralnych. Pozytywnie zaskoczyłam się, kiedy dowiedziałam się, że ich siedziba znajduje się w Krakowie :) W swojej ofercie mają bogatą gamę kolorystyczną podkładów, pudrów, cieni mineralnych jak i róży, bronzerów i rozświetlaczy. Przyznam, że te ostatnie zainteresowały mnie najbardziej i bardzo mi miło, że marka Ecolore zaproponował mi, bym to właśnie je przetestowała z ich asortymentu. Nigdy wcześniej nie używałam rozświetlaczy mineralnych. Przy bronzerze można jeszcze pokombinować z ciemniejszym podkładem, ale bywa tak, że gama kolorystyczna niektórych marek na to nie pozwala. Czy produkty Ecoloré mnie zaskoczyły? I czym? Zapraszam do dalszej lektury.





Marka Ecoloré posiada w swojej ofercie 6 broznerów mineralnych. Gama kolorystyczna jest ciekawa - od na prawdę ciemnych i ciepłych przez neutralne do jasnych.
Żródło ecolore.pl/bronzers

Wybrałam odcień Diani, który wydał mi się najciekawszym dla mojej karnacji i do tego najbardziej neutralnym odcieniem.

Wszystkie bronzery są o pojemności 4 g i kosztują 36,90 zł. Do kupienia np. w Drogerii Pigment.

Oczywiście można sięgnąć również po ciemniejszy podkład, który mógłby się świetnie sprawdzić do ocieplania czy konturowania twarzy. Gama kolorystyczna jest na prawdę ogromna. Przy czym pojemność podkładów mineralnych to już 10g i kosztują one 69,90 zł. Według mnie nie opłaca się kupować dużego opakowania ciemnego podkładu by używać go jako bronzer, bo będziemy go używać całą wieczność. Lepiej sięgnąć po mniejsze opakowanie broznera, a podkład kupić w swoim odpowiednim odcieniu.

Na stronie producenta przeczytamy:

Bronzery mineralne Ecoloré nadają piękny wygląd muśniętej słońcem skóry. Wymodeluj nimi kontury twarzy lub omieć całą twarz w celu uzyskania efektu naturalnej opalenizny. Są doskonałe do stosowania na podkład, puder, z kremem nawilżającym lub solo.

Korzyści:

  • Piękny, zdrowy, muśnięty słońcem wygląd Twojej skóry przez cały rok.
  • Jest lekki i bardzo drobno zmielony, co gwarantuje wyjątkową trwałość makijażu.
  • Wysoka jakość i prosty skład minimalizuje ryzyko alergii.
  • Testowany dermatologicznie, bezzapachowy, beztłuszczowy.
  • Nie zawiera konserwantów, silikonów, nanocząsteczek, parabenów, syntetycznych substancji zapachowych, talku, tlenochlorku bizmutu oraz szkodliwych chemicznych dodatków.
  • Kosmetyk wegański.



Rozświetlacze intrygowały mnie najbardziej. Marka Ecoloré posiada dwa i przyznam szczerze od razu to Nightlight przykuł moją uwagę. Pojemność rozświetlaczy to 4 g i kosztują 39,90 zł. Do kupienia np. w Drogerii Pigment.

Żródło ecolore.pl/highlighters
Na stronie producenta przeczytamy:


Rozświetlacze to jeden z elementów żelaznego zestawu damskiej kosmetyczki i tajna broń makijażystów. Subtelny efekt, świetlistej, wypoczętej twarzy to rezultat użycia mineralnych rozświetlaczy Ecoloré. Nałożony w odpowiednich miejscach pięknie wymodeluje twarz.

Korzyści:

  • Doskonały kosmetyk podkreślający rysy twarzy, dodający cerze życia i świeżości.
  • Jest lekki i bardzo drobno zmielony, co gwarantuje wyjątkową trwałość makijażu.
  • Wysoka jakość i prosty skład minimalizuje ryzyko alergii.
  • Testowany dermatologicznie, bezzapachowy, beztłuszczowy.
  • Nie zawiera konserwantów, silikonów, nanocząsteczek, parabenów, syntetycznych substancji zapachowych, talku, tlenochlorku bizmutu oraz szkodliwych chemicznych dodatków.
  • Kosmetyk wegański.



Jeszcze swatche rozświetlacza i broznera w świetle dziennym - nie rozjaśniałam zdjęć.


Od góry: Too Faced Chocolate Soleil, Ecoloré Diani, Benefit Hoola, TheBalm Bahama Mama, Kobo Sahara Sand
Jeżeli chcę kupić kosmetyki kolorowe do makijażu to zawsze szukam w internecie swatch'y lub porównań kolorystycznych do innych znanych mi kosmetyków. Chcę mieć rozeznanie by wybrać odpowiedni dla mnie kolor, co według mnie bardzo ułatwia sprawę. Oczywiście jak zawsze zdjęcia przekłamują, bo u mnie na komputerze może to samo zdjęcie wyświetlić się w innej jakości niż na Twoim ekranie, ale...nie jest to już kupowanie całkowicie po omacku ;) 

Zrobiłam Wam porównanie jak wypada bronzer Diani do pozostałych, które posiadam. Jest znacznie mniej ciepły niż Bahama Mama czy Hoola, ale za to już ciemniejszy niż Sahara Sand z Kobo. 

Rozświetlacz natomiast jest bardzo chłodny i nie posiada żadnych drobinek! Jest piękną świecącą poświatą delikatnie odbijającą światło. Na prawdę bardzo mi się podoba! Pięknie wygląda na szczycie kości policzkowych! Dziewczyny, które nie lubią złota na policzkach na pewno będą z niego zadowolone. 

Od lewej TheBalm Mary Lou, od prawe Ecoloré Nightlight


Bardzo ciężko jest mi robić zdjęcia samej siebie - po prostu tego nie lubię ;) Niemniej jednak bardzo chciałam Wam pokazać jak produkty prezentują się na twarzy. W końcu ten efekt jest najważniejszy. Próbowałam uchwycić jak bronzer i rozświetlacz wyglądają w rzeczywistości, ale niestety aparat mocno przekłamuje. Kombinowałam, ale ostatecznie uchwyciłam odbicie z luterka telefonem. Zdjęcia zjadają kolor i przeinaczają kontrast. Mam wrażenie, że produkty mineralne bardzo na tym tracą, ale za to na żywo wyglądają świetnie. W świetle dziennym, patrząc tzw. gołym okiem twarzy umalowana produktami mineralnymi wygląda młodo, promiennie, naturalnie jakby nie miała makijażu. Co w makijażu dziennym, a raczej szybkiem codziennym jest chyba najbardziej pożądaną cechą. 

Produkty mineralne nakładam pędzlami z włosiem syntetycznym! Bronzer i rozświetlacz jest tu nałożony na podkład mineralny. Jeżeli chcemy nałożyć mineralne produkty do konturowania na podkład płynny - proponuje przypudrować sobie wpierw skórę, by nie zrobić sobie plamy przez przyklejenie się zbyt dużej ilości produktu na mokry podkład. Po nabraniu kosmetyku mineralnego na pędzel warto strzepnąć nadmiar produktu i dopiero nakładać na twarz. 




Konturowanie - o co chodzi w modelowaniu twarzy i jakich produktów do tego użyć?

Konturowanie - o co chodzi w modelowaniu twarzy i jakich produktów do tego użyć?

Przy rozmowie z koleżanką o makijażu, zapytała mnie o co chodzi z tym całym konturowaniem. Co to jest i po co się go wykonuje. Nasunęło mi to myśl, że potrzebne będzie wprowadzenie na blogu wpisów z wytłumaczeniem takich pojęć. Sama łapię się na tym, że potrzebuję znaleźć wytłumaczenie podstawowych terminów by zrozumieć dobrze temat. Dotyczy to praktycznie każdej dziedziny. Łatwiej znaleźć specjalistyczną informację, niż dobrze wytłumaczone podstawy. Mimo tego, że nie czuje się ekspertem i nie mam wykształcenia w kierunku wizażu, to interesuje się tym tematem od dłuższego czasu. Chciałabym wprowadzić na blogu serię wpisów z tzw. wiedzą podstawową. 

Dzisiejszy wpis będzie właśnie o konturowaniu twarzy i o produktach, które polecam na początek do jego wykonania. Będą to kosmetyki drogeryjne, łatwo dostępne, które sama mam lub znam i używam.

Czym jest konturowanie twarzy?

Konturowanie to inaczej modelowanie twarzy ciemniejszym (zazwyczaj bronzer lub ciemniejszy podkład) i jaśniejszym (jaśniejszy podkład lub korektor, puder rozświetlający czy rozświetlacz) produktem. Taki zabieg potrafi nadać twarzy trójwymiarowości. Krótko mówiąc, dzięki "zabawie" światło-cień możemy ukryć niedoskonałości i uwydatnić zalety twarzy. 

Posłużę się poniższym zdjęciem marki Golden Rose, która szczegółowo wyjaśniła sposób nakładania na twarz ciemnych i jasnych produktów. Jest to przykładowe zastosowanie modelowania twarzy. Konturowanie w głównej mierze zależy od kształtu naszej twarzy - inaczej będziemy konturować osobę z okrągłą czy np. trójkątną buzią. Zasada jest jednak prosta - jeżeli chcemy wysmuklić czy wydłużyć dane miejsce używamy ciemnego produktu. Jasnego produktu używamy zaś, jeżeli chcemy coś uwydatnić. Za ideał uważa się twarz o kształcie owalnym, i to do jego uzyskania dąży się konturowaniem. 

Źródło goldenrose.pl
Na powyższym rysunku omówione są trzy odcienie służące do modelowania, podkreślania i rozświetlania cery. Ciemny bronzer, jaśniejszy odcień bronzera i puder rozświetlający lub rozświetlacz.
Krok 1: Konturowanie
Przy użyciu pędzla, nałożyć najciemniejszy kolor z palety wzdłuż boków nosa oraz poniżej kości policzkowych. Dla ułatwienia aplikacji należy wciągnąć policzki. Kolor ten można również stosować wzdłuż linii żuchwy oraz tuż przy linii włosów.
Krok 2: Podkreślanie
Używając pędzla, nałożyć odcień ciepłego brązu powyżej konturu na policzkach. Bronzer można aplikować również na nos, brodę i czoło, by ocieplić koloryt cery.
Krok 3: Uwydatniane
Najjaśniejszy kolor nanieść na środek czoła, grzbiet nosa oraz podbródek.  Odcień ten można również aplikować na kości policzkowych. 

Bardzo ważne jest, aby dobrze rozetrzeć produkty na skórze, by nie uzyskać plam. Dałoby ro efekt ubrudzenia buzi, a nie konturowania. Na dobrze wykonturowanej twarzy nie widać granic nałożenia bronzera czy rozświetlacza. Całość ma wyglądać spójnie i naturalnie. Szczególną różnicę widać na zdjęciach. Gdy twarz jest dobrze wykonturowana, nabiera większej trójwymiarowości, nie jest płaska. 


Produkty do konturowania.

Bardzo lubię produkty Golden Rose i spokojnie mogę je polecić do pierwszego podejścia z konturowaniem twarzy. Ich trwałość i jakość w stosunku do ceny są bardzo dobre. 

1, 2, 3, 4, 5

Konturowanie to używanie ciemnych i jasnych produktów. Ich odcienie należy dobrać do karnacji oraz efektu jaki chcemy osiągnąć. Konturować można sypkimi produktami - tzw. konturowanie na sucho oraz produktami kremowymi, czyli tzw konturowanie na mokro. Oczywiście oby dwie metody można łączyć, wszystko zależy od preferencji. Można mieć jeden odcień bronzera i jeden odcień jasnego produktu. Szczególnie na początek, aby zobaczyć czy podoba nam się efekt. Pewnego rodzaju udogodnieniem są paletki przeznaczone do konturowania, w których znajdziemy kilka odcieniu bronzerów, pudrów i rozświetlaczy. 


Jednym z nich jest paletka do konturowania z Makeup Revolution Ultra Contour Paleta. Tu w jednym produkcie mamy aż 8  kolorów do pracy z konturami twarzy. Paletka posiada dobrej jakości lusterko. Jakość i trwałość w stosunku do ceny są dobre. 





Z drogeryjnych produktów mogę polecić również Lovely, Wibo, Kobo, Hean. Osoby, które dopiero zaczynają przygodę z konturowaniem, jak i bardziej zaawansowane, mogą wypróbować poniższe kosmetyki. Ich jakość jest porównywana z wysokopółkowymi produktami, a cena, szczególnie na różnego rodzaju promocjach, nie uderzy po kieszeni.

1, 2, 3, 4, 5, 6


Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie konturowania, śmiało piszcie w komentarza! :)

Jestem ciekawa jakie macie nastawienie do konturowania twarzy?

Kosmetyki HEAN - Eyebrow set, Glam highlighter powder, Sculpture facial palette czyli coś do konturowania twarzy i podkreślenia brwi

Kosmetyki HEAN - Eyebrow set, Glam highlighter powder, Sculpture facial palette czyli coś do konturowania twarzy i podkreślenia brwi

Kosmetyki HEAN to polska marka. Podczas Krakowskiego Spotkania Blogerek obdarowała nas swoim produktami, które wcześniej mogłyśmy sobie wybrać z pośród ich asortymentu. Postawiłam na makijaż twarzy i brwi. Wcześniej miałam do czynienia z ich matową pomadką Mattense, niestety nie było miłe spotkanie. Powiedziałabym, że raczej spore rozczarowanie. Nie chciałam przekreślić marki, więc postanowiłam tym razem wypróbować produkty do twarzy i brwi.



Pierwszy z trzech produktów to rozświetlacz Glam Highlighter Powder dostępny jest w dwóch odcieniach, prezentowany tutaj 201 Light Rose i ciemniejszy 200 Luxury Nude. Jego cena to 14,99 zł. Podoba mi się, że jest mocno zmielony i nie widać w nim drobinek. Ma odcień srebrzysto perłowy, nie jest to jednak zimny kolor. Jest delikatny, tzn. nie daje efektu mocnej tafli. Myślę, że idealnie sprawdzi się w roli rozświetlacza do ciała.




Paletka do brwi Eyebrow Professional Set jej koszt to 23,99 zł. Składa się z dwóch cieni do brwi oraz wosku. W opakowaniu znajduje się lusterko i aplikator. Co do aplikatora uważam, że praktycznie w każdej paletce jest zbędny. Tak lusterko może się już przydać, szczególnie jeżeli chodzi o wyjazdy. Do wypełnienia brwi używam oby dwóch kolorów pudrów, dzięki temu uzyskuje bardziej naturalny efekt. Po nałożeniu pudru wyczesuje brwi spiralką, która to mogłaby się znaleźć w tym zestawie zamiast aplikatora. Wosku nie używam, dla mnie jest on tu zbędny, ale na pewno znajdą się fani takiego rozwiązania.


Paletka do konturowania Sculpting fecial palette kosztuje 24,99 zł. Miałam już ją wcześniej i trafiła do mojej mamy. Podobają mi się w niej kolory - bronzer jest w na prawdę fajnym chłodnym odcieniu. Idealny do konturowania twarzy. Kolor różu też jest ładny, lekko połyskujący złotem. Rozświetlacz w tej paletce jest dla mnie najsłabszym ogniwem. Widać w nim niestety drobinki i ma mocno żółty odcień. Zdecydowanie wolę takie szampańskie kolory jak w rozświetlaczu wyżej.




Kosmetyki HEAN są dostępne np. w drogerii Hebe. Polecam czekać na promocje, które często się zdarzają i obniżają cenę nawet o 40%. Warto wtedy myślę zapoznać się z tymi kosmetykami :)


Co przyniósł mi kosmetyczny Mikołaj?

Co przyniósł mi kosmetyczny Mikołaj?

Prezentów było wiele w tym roku, ale pokaże tylko te kosmetyczne :) Mikołajki, gwiazdka - u każdego jest inna okazja do dawania prezentów, każda wydaje się równie dobra. Ważne jest w tym wszystkim chęć obdarowywania innych. 


Mój mąż zrobił mi niesamowity prezent. Wręczył pudełko z Mintishop'u, nie miałam pojęcia co może zawierać, więc z wypiekami na twarzy zaczęłam go rozpakowywać. W środku znalazłam same cudowności, które od dawna chciałam wypróbować! Wniosek z tego, że mój mąż mnie słucha ;) Odkąd poznałam markę TheBalm chciałam wypróbować ich kultowy rozświetlacz Mary Lou i bronzer Bahama Mama. Pędzle zaprojektowane przez Maxineczkę okrzyknięte zostały najlepszymi pędzlami na rynku - oczywiście, aż zapiszczałam na widok tuby ze złotym logiem. Oznaczało to, że dostałam swój pierwszy pędzel Mbrush!


Kolejny wspaniały Mikołaj sprezentował mi EOSowy zestaw. Miałam już wcześniej słynne jajeczko do ust, bardzo je lubiłam. Słodkie różowe opakowania zachęca do powąchania i słusznie, bo zapach jest bardzo przyjemny. Balsam do ciała Berry Blossom jest dla mnie totalną nowością. Jajeczka w wersji sorbetu truskawkowego nie miałam i bardzo, bardzo się cieszę, że mam :) 


Największym zaskoczeniem była dla mnie przesyła od Patrycji. Wcześniej ja wysłałam jej drobny prezent, który był rewanżem za wcześniejszy prezent i teraz w rękach mam kolejną przesyłkę od niej. Wszystko było pięknie zapakowane w różowe pudełko Lifterii. Paczka na bogato, w której nie zabrakło azjatyckich słodyczy, słodkich skarpetek i kosmetycznych hitów. Magic Food Banana Hand Milk z Tony Moly to prześwietny gadżetokosmetyk! Pachnie cudnie bananami i bardzo chciałam go wypróbować. Sweet Cotton Pore Cover Powder z Holika Holika to kolejny produkt, który bardzo chciałam poznać. Kawowy peeling do ciała to ostatnio popularny produkt, a ja jeszcze nie miałam okazji go wypróbować. Krem BB z Hello Kitty jest przesłodki, a i jeszcze urocza, malutka pomadka. Patrycja mogłaby tworzyć boxy subskrypcyjne ;)



Zestawienie rozświetlaczy - Benefit, Lavera, Wibo, IKOR

Zestawienie rozświetlaczy - Benefit, Lavera, Wibo, IKOR

Podstawowym kosmetykiem kolorowym jest dla mnie korektor pod oczy - cienie zakryć trzeba. Ulubionym jednak kosmetykiem kolorowym jest rozświetlacz. Mogę nie użyć bronzera, różu, ale rozświetlenie kości policzkowych to mój ulubiony trick :) Ostatnio bardzo lubię nakładać ten produkt również w wewnętrzne kąciki oka - od razu nadaje to takiej lekkości i wygląda jakbyśmy były wypoczęte. Przy pełnym makijażu lubię musnąć rozświetlaczem także grzbiet nosa i łuk kupidyna. Kiedyś rozświetlałam także łuk brwiowy, taki zabieg zostawiam tylko przy bardzo mocnym makijażu.


W swojej kosmetyczce mam póki co cztery rozświetlacze i każdy jest inny i się od siebie różni. Mimo to lubię je wszystkie! Mam rozświetlacz w pędzelku, w kremie, prasowany (przynajmniej kiedyś taki był) i sypki pigment. Szybko po kolei je Wam opiszę i na koniec zestawienie swatchy na dłoni. Rozświetlacze mają to do siebie, że się mienią i pod każdym kątem mogę wyglądać trochę inaczej. Nie mniej jednak zestawienie kilku produktów daje jakiś zarys.



Shining Pear 02 Lavera

Rozjaśniacz do twarzy w odcieniu perłowego, bardzo jasnego różu. Do modelowania rysów twarzy, wyeksponowania twoich walorów, podkreślenia i rozjaśnienia spojrzenia. Gdy nałożysz go w wewnętrznych kącikach oczu i poniżej linii brwi, rozświetlisz spojrzenie. Nakładając go powyżej kości policzkowych sprawisz, że twoja cera będzie wyglądać świeżo i promiennie. Odpowiedni dla wszystkich rodzajów skóry. Dermatologicznie i oftalmologicznie przetestowany, odpowiedni dla osób noszących szkła kontaktowe.

Kolory: dostępny w nastepujących kolorach: 02 perłowy oraz 03 złoty.

Skład/INCI: Ricinus Communis (Castor) Seed Oil*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Mica (CI 77019), Titanium Dioxide (CI 77891), Dodecane, Bismuth Oxychloride (CI 77163), Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax*, Hydrogenated Vegetable Oil, Hydrogenated Rapeseed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil*, Silica, Lecithin, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter*, Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Hippophae Rhamnoides Fruit Extract*, Tocopherol, Iron Oxide (CI 77491), Tin Oxide (CI 77861), Vegetable Oil (Olus Oil), Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Hydrogenated Lecithin, Camelina Sativa Seed Oil, Rosa Centifolia Flower Extract*, Tilia Cordata Flower Extract*, Malva Sylvestris (Mallow) Flower Extract*, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Alcohol*, Fragrance (Parfum)**, Limonene**, Benzyl Salicylate**, Linalool**, Geraniol**, Citral**, Citronellol**, Benzyl Alcohol**, Benzyl Benzoate**

*składniki pochodzące z upraw ekologicznych
** naturalne olejki eteryczne

4g produktu cena ok. 28,50zł  (organeo.pl)


Diamond Illuminator Wibo

Diamentowy rozświetlacz w kamieniu. Bogaty w wit. E i proteiny jedwabiu. Nadaje skórze miękkość, gładkość i jedwabistość. Zawarty w składzie olej jojoba nawilża oraz tworzy ochronny film, który zabezpiecza skórę przed wysuszeniem.

Skład: Talc, Mica, Isopropyl Isostearate, Synthetic Fluorphlogopite, Magnesium Stearate, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Hexylene Glycol, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Isocetyl Stearoyl Stearate, Tocopheryl Acetate, Hydrolyzed Silk, Maltodextrin, Tin Oxide, [+/-]: CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77163, CI 19140. 

Cena ok. 10zł (Rossmann)



High Beam Benefit

High Beam to różowo-opalizujacy rozświetlacz, o delikatnym, satynowym wykończeniu który po mistrzowsku zaakcentuje kości policzkowe, łuk brwiowy. Praktycznie wszystko, co zechcesz podkreślić. Promienny blask i długotrwały rezultat. Nadzwyczajny efekt w dzień i wieczorem. Odpowiedni do każdego typu skóry. 

Skład:  WATER (AQUA), CAPRYLIC/CAPRIC/SUCCINIC TRIGLYCERIDE, MICA, PENTYLENE GLYCOL, POLYMETHYL METHACRYLATE, DIMETHICONE, LIMNANTHES ALBA (MEADOWFOAM) SEED OIL, HYDROXYETHYL ACRYLATE/ SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER, DIMETHICONE PEG7 PHOSPHATE, TRIMETHYLSILOXYSILICATE, PHENOXYETHANOL, STEARETH21, SQUALANE, CAPRYLYL GLYCOL, STEARETH2, TOCOPHERYL ACETATE, POLYSORBATE 60, SODIUM STEAROYL GLUTAMATE, BUTYLENE GLYCOL, SODIUM HYDROXIDE.¬† [+/:¬† ALUMINUM HYDROXIDE (CI 77002), BISMUTH OXYCHLORIDE (CI 77163), IRON OXIDES (CI 77491, CI 77492, CI 77499), TITANIUM DIOXIDE (CI 77891)].¬† N¬∞ 04975/N

13ml produktu cena 126zł (Sephora)  
Mam mini produkt 2,5ml



Pigment mineralny Pure Color #08 Beige White IKOR

Kosmetyki mineralne Pure Colors pozwalają uzyskać efekt bardzo delikatnego i naturalnego makijażu. Receptury zawierające wyłącznie naturalne składniki zapobiegają powstawaniu podrażnień i alergii. Wielofunkcyjne pigmenty Pure Colors mogą być stosowane jako: cienie do oczu, eyelinery (w połączeniu z Aktywatorem Eyelinera), róże, błyszczyki (w połączeniu z Organiczną Bazą Do Makijażu Ust), dodatki do lakierów do paznokci, dodatki do kosmetyków do ciała (np. balsamów) i do włosów.

1,5g produktu cena 40zł (ikor.pl)


Zdjęcie powyżej jest zrobione aparatem w świetle dziennym bez żadnego retuszu. Poniżej zdjęcie zrobione telefonem, również bez retuszu. Chciałam jak najlepiej oddać blask rozświetlaczy. Jak widać każdy jest inny, ale wszystkie bardzo mi się podobają. Po który sięgnę danego dnia zależy od efektu jaki chcę uzyskać.


Pigment IKOR najlepiej nakłada mi się palcem i to przede wszystkim w wewnętrznym kąciku oka. Z pośród przedstawionej czwórki ma najbardziej widoczne mieniące się drobinki. Sprawdzi się myślę równie dobrze do muśnięcia ramion i dekoltu przy odsłoniętej sukience. Pigment zamknięty jest w małym odkręcanym słoiczku. Po odkręceniu widać plastikowe oddzielenie, które ma cztery małe otworki, zabezpieczone folią. Produkt łatwo się aplikuje. Jako czysty pigment, skład jest bardzo prosty.

Wibo Diamond Illuminator jest najbardziej złoty, daje jednolitą taflę. Nie ma widocznych drobinek, rozświetlacz jest drobno zmielony. Zawartość opakowania niestety mi się połamała - wiem, muszę w końcu wykorzystać trick z spirytusem ;) Wibo jest uniwersalnym rozświetlaczem i mogę go nakładać wszędzie, nawet na pasma włosów, żeby zwiększyć ich blask.

Benefit High Beam jest najdroższym rozświetlaczem z prezentowanych, posiada płynną konsystencję i nakłada się go aplikatorem w pędzelku. Daje różową taflę, jest bardzo mocno napigmentowany, jednak dobrze się go wklepuje w skórę. Nie boję się go zabierać do podróżnej kosmetyczki, bo wiem, że nic z nim mi się nie stanie. 

Lavera jest to rozświetlacz w kremie, przez co aplikuje się go palcami bezpośrednio na skórę. Jego kolor to różowa perła, jest na prawdę mocno napigmentowany. Wystarczy odrobina i efekt jest widoczny. Lavera jest marką kosemtyków naturalnych, dlatego warto zaznaczyć, że mamy w tym wypadku bardzo przyzwoity skład.   


Lubie je wszystkie i używam wymiennie. Każdy daje trochę inny efekt, inaczej się aplikuje. Różnią się ceną, konsystencją i kolorem. Myślę, że każdy może znaleźć dla swój ulubiony rozświelacz, w końcu do wyboru, do koloru! Rozświetlenia nigdy dość :) 


Copyright © 2014 Not Too Serious Blog , Blogger
Icons made by Freepik from www.flaticon.com is licensed by CC 3.0 BY