Pomadka nawilżająca do ust MANGO marki LA-LE - czy kupię kolejne opakowanie?
23.1.20
EKOTYKI
,
Kosmetyki
,
La Le
,
naturalne kosmetyki
,
polskie kosmetyki
,
pomadka do ust
,
pomadki
Nawet nie wiecie jak bardzo chciałam zabrać się za pisanie nowych postów. Ogarnęła mnie jakaś niemoc, a do tego mam wrażenie, wskazówki zegara przyspieszyły niemiłosiernie. W każdym razie lista tematów na wpisy jest długa i na rozruch wskakuje recenzja ciekawego produktu, o którym na szczęście nie trzeba się długo rozpisywać. Jak po tytule widzicie chodzi o pomadkę do ust polskiej manufaktury La-Le.
Pomadka występuje w 4 wariantach:
- arbuz
- truskawka
- malina
- mango
Zamknięta jest w szklanym pojemniczku o pojemności 15 ml i kosztuje 15 zł.
Na stronie la-le.pl dowiemy się, że:
Cudownie pachnące, o świetnym składzie. Pomadki do ust idealne nie tylko na zimę, ale i na suche, upalne lato. Muszą być Twoje.
Dzięki swojemu przemyślanie dobranemu składowi nawilżają i odżywiają nasze usta.
Masło shea i olej kokosowy podstawa nawilżenia i ochrony.
Wosk pszczeli nie tylko nadaje świetnej konsystencji, ale również działa kojąco na spierzchnięte i nawet poranione usta.
I ten zapach ... zniewala i uzależnia :)
Słodkie mango
Skład: masło shea, olej kokosowy, wosk pszczeli, olejek eteryczny łun aromat naturalny
Pojemność : 15 ml
Na samym początku mojej subiektywnej opinii zaznaczę, że preferuję, ze względów higienicznych formę pomadek w sztyfcie. Niemniej jednak opcja w słoiczku jest bardziej ekologiczna - słoiczek, można jeszcze raz zużyć i jakby nie było samego produktu również w środku jest więcej.
Z pośród 4 wariantów pomadki skusiłam się oczywiście na mango (oczywiście, bo jeżeli w nazwie jest mango, to od razu po to sięgam). Bardzo podoba mi się słodki zapach pomadki, jej pomarańczowy kolor jest lekko widoczny na ustach. Dobrze się rozprowadza i gładko sunie roztapiając się pod wpływem temperatury warg. Jest tłustawa, nie mam problemów z taką konsystencją. Zaznaczam to jednak, jeśli ktoś szuka bardziej tępego kosmetyku do pielęgnacji ust. Sama postawiłam słoik z pomadką w łazience. I tam po umyciu rąk jakoś łatwiej mi ją nakładać, jest to dla mnie bardziej higieniczne.
A odpowiadając na pytanie zadane w tytule posta - tak, mam zamiar kupić jeszcze raz tą pomadkę. Tym razem skuszę się na wersję arbuzową :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje bardzo za każdy pozostawiony komentarz :)