Wishlista 2016 czyli co chcę wypróbować w nadchodzącym roku :)

Stary rok rozliczyłam z Wishlisty. Czas na wyznaczenie sobie nowych celów ;) Wszystkie produkty, które tutaj zamieściłam, widziałam już wcześniej na blogach bądź są nowościami na rynku. W pielęgnacji ciała jak i twarzy chciałabym postawić szczególnie na kosmetyki z naturalnymi składnikami, dostosowanymi do potrzeb mojej cery. Na rynku pojawiło się sporo ciekawych pozycji w tym wiele kosmetyków polskich producentów. Nie przedłużając podzieliłam kosmetyki na 3 kategorie.

Pierwsza kategoria - PIELĘGNACJI CIAŁA
1 2 3 4 5 6 7 8
 
Bardzo chciałabym wypróbować kosmetyki marki Zielone Laboratorium - szczególnie ich olejki do ciała, a tak na prawdę to każdy kosmetyk z tej marki zapowiada się extra! Nowością na rynku jest linia Vianek, nowe dziecko marki Sylveco, tutaj też ciekawi mnie olejek do ciała. Mydła Yope to interesujący design, ich wielkim atutem jest brak SLSu w składnie. O mace Nacomi czytałam sporo dobrych recenzji, ciekawią mnie ich masła do ciała i kule do kąpieli. Z Orientany prócz olejków interesująco wyglądają balsamy w kostce. Z Organique tak na prawdę mogłabym mieć wszystko, nie miałam jeszcze ich produktów do włosów, więc te przede wszystkim chciałabym wypróbować ;) A The Secret Soap Store zakochałam się w pomarańczowym kremie do rąk, kiedy powąchałam go na stoisku marki podczas targów LNE. Z koreańskiego SKIN79 chętnie bym poznała aloesowy żel.


Druga kategoria - PIELĘGNACJA TWARZY
1 2 3 4 5 6 7 
Jeżeli chodzi o pielęgnację twarzy to Norel i jego żurawinowe serum i krem z kwasami kusi mnie od dłuższego czasu. Aloes w czystej postaci z azjatyckiej marki Holika Holika, produkt jest uniwersalny i można go stosować do twarzy jaki i do ciała i włosów. Z Make Me Bio mam różany krem do twarzy i jestem nim oczarowana, chętnie wypróbuje ich pozostałe produkty :) Na celowniku mam też kosmetyki marki Resibo. O serach z It's Skin sporo dobrego przeczytałam i może uda mi się je wypróbować, podobnie jak markę Purite.


Trzecia kategoria - MAKIJAŻ

1 2 3 4 5 6 7 8 9
Z kolorówki też nazbierało się sporo rzeczy :) Przede wszystkim chciałabym wypróbować produkty mineralne tj Annabelle Minerals czy Lily Lolo. Z tuszy do rzęs ciekawi mnie wychwalany So Couture oraz Better Than Sex z Too Faced. W tym roku mam ochotę na wypróbowanie lakierów hybrydowych. lampy z Semilaca są piękne, podobnie jak ich kolory lakierów :) Jeżeli chodzi o klasyczne lakiery to koniecznie muszę nabyć wysuszacz lakierów. Zastanawiam się między Seche Vite a Sally Hansen. Bahama Mama z TheBalm chodzi za mną już od dłuższego czasu podobnie jak ich rozświetlacz. Z paletek do oczu urzekła mnie najbardziej Zoeva En Taupe. Potrzebuję kredki do oczu i zastanawiam się nad tą z Urban Decay. A no i oczywiście pomadka z MACa to must have w tym roku ;)

Tak to by wyglądało na ten moment ;) 
Znacie te produkty? 
Chętnie skorzystam w Waszych rad! :)

54 komentarze:

  1. Ja też słyszałam sporo dobrego o serach z It's Skin

    OdpowiedzUsuń
  2. Nad paletkami Zoeva też właśnie się zastanawiam i chyba skuszę się na jakąś :) O marce Norel jak i o tym alsosie też czytałam sporo pozytywnych recenzji. Moja Wishlist chyba musiałaby być aktualizowana codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe :) Ja nad swoją chwilę siedziałam, ale nie twierdzę, że bym jej też nie zaktualizowała za jakiś czas ;)

      Usuń
  3. Pomadki Mac najbardziej lubię o wykończeniu cremecheen :) seche vite uwielbiam a aloes Holika holika jest świetny też do ciała, najlepiej kupić od razu dużą butlę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie widziałam, że na Myasia jest już aloes wyprzedany :(

      Usuń
  4. Też wiele z tych rzeczy mam na oku, np. markę Resibo, czy Vianek ;)Zoeva En Taupe bardzo podoba mi się kolorystycznie, więc się na nią już skusiłam :D A krem do rąk The Secret Soap Store właśnie mam na dłoniach ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pewna, że nacomi pokochasz od pierwszego powąchania! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zoeva i purite - to moje marzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Produkty do włosów z organique takie nieszczególne są;) poza tym
    Całkiem ciekawa lista;)

    OdpowiedzUsuń
  8. tusze Lorel lubię, ale nie ten tylko Feline jest lepszy dla moich rzęs

    OdpowiedzUsuń
  9. Seche Vite jest naprawdę bardzo dobre, warto sprawdzić :) A Bahama Mama jest też w moich planach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U, jest tu kilka produktów które sama bym wypróbowała. Jeżeli jeszcze nie miałaś Seche vite, polecam Ci. Ja sobie nie wyobrażam już malowania paznokci bez tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bahama Mama za mną tez chodzi i chodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Z czystym sumieniem polecam Ci Seche Vite ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie must have to jest coś od Vianka, bo kocham Sylveco. :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny plan! Jak będziesz kupować żel aloesowy to uważaj na przebitki cenowe. On powinien kosztować dosłownie kilka dolców, a czasami kosztuje małą fortunę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazłam go na razie w myasia, ale jest aktualnie wyprzedany :(

      Usuń
  15. Świetna chciejlista. Sama mam ochotę na jakieś kosmetyki z Zielonego Laboratorium, zwłaszcza na jakiś żel pod prysznic. Jeśli chodzi o kosmetyki VIANEK- pierwszy raz je widzę! Pooglądałam na necie i chętnie bym wypróbowała jakiś peeling. Mus do ciała z Nacomi jest i na mojej chciejliście, chciałabym borówkowy. Z Maca też chcę pomadkę- snobkę;p

    OdpowiedzUsuń
  16. 4 , 7 , 9 z makijażu sama bym chciała <3

    OdpowiedzUsuń
  17. jakaś paleta Zoevy też mi się marzy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. pomadki z Maca są bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam kilka rzeczy z Twojej listy - między innymi paletkę i mydełko Yope - cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Powiem Ci, że jeśli chodzi o pielęgnację, szczególnie ciała, to moja lista wyglądałaby bardzo podobnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Polecam produkty z aloesem :) a jeszcze lepiej aloes do picia :) Ja używam tego z firmy LR i jest świetny !:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Żel aloesowy ze SKIN79 i hybrydy to i ja chcałabym wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  23. Z racji tego, że pracuję w zielarni to miałam okazję już "pomacać" Vianka przedpremierowo. Piękna grafika, świetne składy. Na prawdę zapowiada się świetna seria.

    OdpowiedzUsuń
  24. Uuuu widzę kilku moich ulubieńców z Twojej wishlisty :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja chcę pomadkę Nyx, i drogi podkład

    OdpowiedzUsuń
  26. lakiery semilac mogę polecić, używam i sprawdzają się bardzo fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
  27. też zamierzam sobie kupić ten azjatycki żel aloesowy

    OdpowiedzUsuń
  28. Zielone laboratorium od dawna jest na mojej liście, ale ciągle zapominam o ich produktach!

    OdpowiedzUsuń
  29. O wielu kosmetykach sama myślałam i zamierzam niedługo kupić (tak jak Vianek, Resibo czy mydło z YOPE - chyba skuszę się na lutowy prettybox o ile spoboba mi się edycja ta, którą otzymam we wtorek ;> ). Kolor semilac, który pokazałaś właśnie dostałam z beglossy i jest świetny! Ale oczywiście zwykły, a nie hybryda ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Paletka Zoeva mi się marzy :) A tusz do rzęs So Couture z Loreala dostałam pod choinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Same perełki wynalazłaś :) Niestety nie mogę nic na ich temat powiedzieć (poza tym, że sama chętnie większość bym przygarnęła :D), aczkolwiek jesli chodzi o palety z Zoevy to mam inną i sprawuje się znakomicie, więc pewnie En Taupe również będzie świetna.

    OdpowiedzUsuń
  32. Krem z kwasami Norel serdecznie polecam, niebawem u mnie na blogu pojawi się jego recenzja ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ten krem Norel z kwasami jest ekstra. Miałam próbkę z Shinyboxa (wcale nie taką małą) i mam ochotę na całe opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
  34. Mnie jakoś Vianek nie kusi, może to dlatego, że tak mało rzeczy z Sylveco się u mnie spisało:(
    Natomiast całą resztę chętnie też bym przetestowała:D na czele z Orientaną i koreańskim żelem aloesowym który sobie na pewno sprawię:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam podkład Anabelle Minerals i jest super :) Cienie Zoeva również, można brać w ciemno :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Ten rok będzie chyba dla mnie rokiem polskich marek. :D Zaskakuje mnie jak wspaniale rozwija się Sylveco, muszę przetestować linię Vianek.
    Ten krem z Make Me Bio uwielbiam, sprawię sobie też puder myjący i peeling. Resibo muszę też lepiej przetestować, a Purite mam na oku już od dłuższego czasu.:)
    Co do kolorówki, to So Couture jest boski :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak tak patrzę to polecam wszystko :D Aloes z Holika musisz mieć, kremy wodne z It's skin są genialne. Zamiast Annabelle Minerals polecam Lily Lolo albo tańszy Pixie, bo AM są dla mnie średnie. Mus do ciała z Nacomi jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Widzę dużo NOWOŚCI z,którymi nigdy nie miałam styczności - być może kiedyś się,to zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Z pielęgnacji twarzy wypróbowała bym z chęcią 6 :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Widzę na twojej liście sporo swoich ulubieńców Resibo, Norel, maskara L`Oreal`a, krem The Secret Soap Store ( uwielbiam ich kremy do rąk ), natomiast chętnie wypróbuję mydła Yope, kosmetyki Vianek i aloesowe koreańskie i azjatyckie kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Chciałabym wypróbować wszystko z nowej serii Sylveco :D generalnie praktycznie wszystko z Twojej listy chętnie bym wypróbowała, czy to już uzależnienie? :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Tusz So Couture koniecznie musisz wypróbować - daje fantastyczny efekt

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje bardzo za każdy pozostawiony komentarz :)

Copyright © 2014 Not Too Serious Blog , Blogger
Icons made by Freepik from www.flaticon.com is licensed by CC 3.0 BY